Remont ulicy Dąbrowskiego: Kontrowersje wśród mieszkańców i kierowców
Ulica Dąbrowskiego przez długie lata oczekiwała na swoją kolej do odnowienia, ale nie wszystko idzie zgodnie z planem. Pomimo rozpoczęcia prac, mieszkańcy oraz użytkownicy drogi wyrażają swoje zastrzeżenia. Zarzucają brakiem uprzednich informacji, niedostatecznym oznakowaniem i kierują szereg niepochlebnych uwag w stronę innych kierowców.
Zakaz skrętu w obie strony jest szczególnym utrudnieniem. Z jednej strony ulica Narutowicza jest jednokierunkowa, uniemożliwiając skręt w lewo. Z kolei skręt w prawo jest niemożliwy ze względu na trwające prace remontowe. Mimo to, wielu kierowców ignoruje ograniczenia i próbuje zawracać.
Kolejnym problemem jest fakt, że mimo postawionych znaków, prace remontowe nie nabrały tempa. Wjeżdżając na ulicę Dąbrowskiego z ulicy 1 Maja można zauważyć zakazy przejazdu z wyjątkiem dojazdów do posesji i pojazdów budowlanych.
Kierując się ulicą Dąbrowskiego, nie można przewidzieć, jaki stan drogi nas czeka. Możliwość dojazdu na miejsce jest, ale pytanie brzmi – jak długo to potrwa, biorąc pod uwagę planowane prace obejmujące całą ulicę?
Drugą fazę prac, wraz z zamknięciem odcinka od ulicy Barlickiego do ulicy 1 Maja, zaplanowano rozpocząć 25 lipca. To oznacza, że wkrótce cała droga stanie się nieprzejezdna.
Zakładane prace remontowe obejmują stworzenie ronda na skrzyżowaniu z ulicą 1 Maja, utworzenie buspasa, peronu przy przystanku komunikacji miejskiej oraz nowej organizacji ruchu z przejściami dla pieszych. W ramach projektu planowana jest również instalacja monitoringu miejskiego oraz modernizacja oświetlenia.
Zgodnie z informacjami podanymi przez urząd miasta, remont ma być zakończony w marcu 2025 roku, zgodnie z zawartą umową z wykonawcą.