Tragiczny pożar w masarni Kotliny – zginęło mnóstwo zwierząt
W Kotliny, niewielkiej miejscowości położonej pod Łodzią, doszło do tragicznego zdarzenia. W nocy z 19 na 20 grudnia, między czwartkiem a piątkiem, zapłonęła lokalna masarnia. Ogromne płomienie pojawiły się niespodziewanie, tuż po godzinie 2 w nocy.
Powiadomiono 17 jednostek straży pożarnej, które natychmiast udały się na miejsce. Przybyłe tam zastępy zastały już rozwinięty ogień, który wydobywał się przez dach budynku. Nieprzyjemny widok skomplikował ich działania, a walka z płomieniami trwała przez długie godziny.
Celem ognia stała się hala o imponującej powierzchni prawie 1000 metrów kwadratowych. Dzięki zaangażowaniu i profesjonalizmowi strażaków, sytuacja została ostatecznie opanowana w godzinach porannych. Na szczęście, mimo groźnego pożaru, nikt nie doznał obrażeń.
Właściciel masarni poinformował służby o tym, że zakład zakończył pracę tego dnia o godzinie 17. To, co wydarzyło się później, jest obecnie przedmiotem śledztwa prowadzonego przez policję. Trwają również prace nad oszacowaniem strat wynikłych z pożaru.