Kierowca na medal
Zgierz może pochwalić się kierowcą- superbohaterem
W niedzielne przedpoludnie na ulicy Konstatynowskiej w Zgierzu doszło do scen godnych Hollywood’skich produkcji. Kierowca autobusu nr 6 podjeżdżając na przystanek przy ul. Sokołowskiej zauważył małe dziecko bawiące się na ulicy. Chłopczyk siedział na jezdni, bawił się samochodzikiem który miał ze sobą, oraz z pieskiem który mu towarzyszył. Watro wspomnieć, że dziecko siedziało bez opieki osoby dorosłej i był boso, co mogłoby świadczyć, że sam wyszedł z domu.
Kierowca Zaczął rozglądać się za rodzicami chłopca
Po zabraniu dziecka z ulicy, zadzwonił na posterunek policji, Pasażerowie pomagali Panu Andrzejowi zająć czymś małego uciekiniera do przyjazdu policji. W międzyczasie pojewił się tata chłopca. Był bardzo wystraszony cała sytuacja, a dziecko widząc swojego opiekuna od razu wtuliło się w niego. Okazał się ze ojciec przejął opiekę nad maluchami, gdy wrócił po nocnej zmianie. Niestety zmęczenie wygrało i przysnął na kanapie. W tym czasie maluch sam wyszedł z domu. Jak dowiedzieliśmy się na Komendzie Policji nie zostanie wszczęte postępowanie wobec rodziców. Rodzice byli trzeźwi, chłopiec nie odniósł żadnych obrażeń. Jedno pozostanie pewne. Rodzice bedą już zawsze pamiętać o zamykaniu drzwi.