Nocne ćwiczenia jazdy kończą się destrukcją parkingu Carrefoura w Łodzi
Wszyscy dobrze pamiętamy ten wrześniowy poranek, kiedy pracownicy i klienci łódzkiego Carrefoura przy ulicy Kolumny doznali szoku widząc zniszczenia na parkingu sklepu. Sztuczne tornado zdawało się przechodzić, pozostawiając po sobie wygięte stelaże, rozbite szyby i zmiażdżone wózki sklepowe. Sceneria była jak z filmu katastroficznego, a wszystkim zadawało się pytanie: co tutaj się stało?
Jadwiga Czyż z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi udzieliła odpowiedzi. Był to rezultat nocnych ćwiczeń jazdy 25-letniej Ukrainki, która po sześciu latach przerwy postanowiła odświeżyć swoje umiejętności za kierownicą. Wraz ze swoim partnerem, również obywatelem Ukrainy, wybrali się około północy z niedzieli na poniedziałek na parking Carrefoura, aby tam trenować.
Zamiast spokojnej nauki, doszło do destrukcji. Młoda kobieta zasiadła za kierownicą skody octavii i przyspieszyła. W ciągu kilku sekund zniszczyła dwie wiaty, a potem, nie zwalniając tempa, uderzyła w zaparkowanego obok citroena. Impet jazdy przeniósł ją na kolejną wiatę.
Niedługo po zdarzeniu na miejscu pojawiła się policja. Okazało się, że kobieta nie miała przy sobie prawa jazdy. Policjanci obecnie sprawdzają, czy faktycznie jest jego posiadaczką. Odpowie również za brak zapiętych pasów bezpieczeństwa – były one przepięte za siedzeniem kierowcy, spowodowanie kolizji oraz zniszczenie mienia – jak poinformowała Jadwiga Czyż.